Gościniec Nad Iną

Koniec maja, upalny dzień, wspaniała para w pięknym miejscu. Ania & Olek, bo o nich mowa wybrali jedno z niewielu miejsc na mapie naszego regionu, gdzie można zrobić ślub w stylu rustykalnym/boho – mianowicie Gościniec nad Iną.

Ale zanim doszło do tego ślubu… Ania & Olek krótko, ale treściwie opowiedzieli o sobie oraz jak doszło do ślubu.

Przed ślubem byliśmy ze sobą 8 lat, ale gdy o tym rozmawiamy to Olek zazwyczaj zwraca uwagę, że 4 lata to związek na odległość Szczecin – Kraków, więc należałoby to liczyć jakoś inaczej, w domyśle znacznie krócej. Jakkolwiek by nie liczyć, okres częstych podróży “Przemyślaninem” mamy już na szczęście dawno za sobą, po studiach zamieszkaliśmy razem w Szczecinie i coraz szybciej dojrzewaliśmy do myśli o ślubie.

Dość dobrze ze sobą współpracujemy – a także nauczyliśmy się kiedy oddawać stery drugiej osobie. Ania od początku przygotowań miała dość konkretną wizję tego, jak ślub i wesele mają wyglądać, a najmądrzejsze co mogłem zrobić to pozwolić jej tę wizję realizować. I była to moja druga najlepsza – zaraz po oświadczynach, dotychczasowa decyzja w życiu. Dlatego nie ma co ukrywać, że zarówno całokształt wesela jak i jego poszczególne elementy powstały pod czujnym kierownictwem Ani.

Jak wyszedł ten reportaż ślubny? Przekonajcie się sami !

Suknia: Madonna
Garnitur: Bytom
Kwiaty & Dekoracje: Esy Floresy
Muzyka: Monika Petryczko
MakeUp: Magdalena Łowkiet
Sala: Gościniec Nad Iną
Kościół: Parafia Grzędzice